Wąskie linie snów - Piotr W. Rudzki

Wycieczka w zapomniane...

 

Przyzwyczajani jesteśmy do podróży koleją. Oczywiście tą koleją najnowocześniejszą, najdroższą, najlepszą z fotelem pięciogwiazdkowym. Takim pociągiem pojedziemy tylko wyłącznie po torach o normalnej szerokości. Proszę sobie wyobrazić podróż koleją wąskotorową wśród łąk, drzew, wsi. Takim pociągiem pojedziemy wolno i tylko rano i po południu. Nie zobaczymy trakcji kolejowej  ani też wielkich, nowoczesnych dworców. W polu piękną stacyjką jest budka, albo „postawiony na ziemi” wagon towarowy. Usłyszymy świst gwizdka i gwar dzieci jadących do szkoły. Taki daleki świat przedstawił Piotr W. Rudzki w książce „Wąskie linie snów”.

 

Niezwykłość, którą chciał utrwalić Rudzki, to rzecz o kolei wąskotorowej, mówiąc najogólniej. Rzecz o umieraniu. Świat utrwalony, to czas przed likwidowaniem i zamykaniem dziewięciu funkcjonujących linii wąskotorowych w roku 2001. Dokument literacki to nie tylko sucha karma historyczna, ale także żywa relacja pasażerów, fragmenty prozy, wiersze, zdjęcia, bilety i duch.

 

Duch codzienności, który zatrzymany w słowach, gestach, zdjęciach to nie postać w białym prześcieradle, ale klimat i rzeczywistość nieprzyswajalna dla człowieka z wielkiego miasta. Oglądając zdjęcia, tanie bilety, a także rozkłady jazdy ma się wrażenie, że czas dla nich zatrzymał się i skończył wraz z zamknięciem linii kolejowej. Dlaczego zamknięto wąskotorówki? Odpowiedź jak zawsze – nierentowność i brak pieniędzy.

 

Rudzkiemu to nie wystarczyło. Wziął aparat, mapę i dużą ilość kartek, by stać się wielkim podróżnikiem po krainie wąskich szyn, starych ciuchci i małomiasteczkowego nastroju. Jeździł, szukał, pisał, rozmawiał. Czasem spał w trawie, w pociągu, w piekarni (!), gdziekolwiek, by nie przerywać podróży i wraz z robotnikami wyjechać do pracy pierwszym gwizdem pociągu o 3.20 nad ranem.

 

Sentymentalny pamiętnik, albo romans z polskim krajobrazem powinien nazywać się dokument literacki Piotra W. Rudzkiego. Trudno bowiem nadziwić się temu, co niespotykane.

 

                                                                                                                     Piotr Goszczycki

 

Piotr W. Rudzki, Wąskie linie snów, Wyd. Apland, Katowice 2005.